 |
Forum Opowiadań Fantastycznych Krótki opis Twojego forum [ustaw w panelu administracyjnym]
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
^Kaszana^
the FF Master
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany: Wto 22:17, 21 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
aaa...i...jasnosc...zdaje sie przejawiala kolezanka maria;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
śledź
Makaron.
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Śro 16:44, 22 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
o lol czepiacie sie. czy wy nie sluszeliscie moze o sekcji zwłok? pomylilo mi sie pare liter i wielkie rzeczy. a tam mialo byc zwrocil sie. zyja w wenecji. a to z tymi zwlokami i zagadkami to matafora taka. a sa rany pchniete, np jezeli noz pchnie noze to jest rana pchnieta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
śledź
Makaron.
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Śro 16:46, 22 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
no ba. oczywiscie ze ma jasnosc:P nie chce nikogo obrazac ale ten kryminal jak juz ktos tu powiedzial jest na wysokim poziomie IQ, wiec kto nie rozumie metafor ani co to rana pchnieta to sory. a wenecja to nie tylko miasto zakochanych. skrywa ono wile sekretow i tajemnic, a co za tym idzie przestepczosc wzrasta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BlackCommander
Dark Sith
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Black Village
|
Wysłany: Śro 20:50, 22 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Jesli ktos mowi zle o waszych opowiadaniach to nie mowcie ze jest glupi i ma brak IQ.
" jezeli noz pchnie noze " - nie czaje. Wydaje mi sie jerdnak, ze rany zadane nozem to sa rany kłute luyb cos w tym rodzaju. Chyba pchniety jak sie popchnie rekojescia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Traucer
Administrator
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Parkourland
|
Wysłany: Czw 9:46, 23 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Duble post.
To moze byly rany POPYCHANE? Wiesz zabujca nie mogl trafic .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
śledź
Makaron.
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Czw 19:43, 23 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
wiecie co nie czaje o co wam chodzi. ale spoko zakonczymy ten temat i juz sie nie czepiajcie tych pchnietych ran
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
śledź
Makaron.
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Czw 11:29, 30 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
ciąg dalszy. W końcu go skończyłam:P
…Maria Santos otworzyła drzwi swego mieszkania. Lubiła przestrzeń, dlatego jej mieszkanie nie zawierało żadnych ścian działowych. Uwielbiała kontrasty. Jej ulubione połączenie barw to czerń i biel. Takie były kolory ścian, mebli, podłogi…niemal wszystko. Jedynie kaktusy, które kolekcjonowała od dziecka, pozostały zielone. Zdjęła buty i rzuciła się na kanapę. Włączyła telewizor, lecz kiedy zobaczyła, że na wszystkich kanałach mówią o tajemniczej śmierci młodej dziewczyny…wyłączyła go.
- Wystarczy, że zajmuję się to sprawą w pracy- powiedziała i poszła przygotować wodę na relaksującą kąpiel.
Siedziała w wannie jakieś pół godziny, gdy zadzwonił dzwonek do drzwi. Wyskoczyła z wanny, ubrała szlafrok i pędem pobiegła do drzwi. Kiedy je otworzyła nikogo za nimi nie było. Wyszła na klatkę. Pusto. Wróciła do wanny. Po chwili znowu usłyszała dzwonek. Tym razem nie ruszyła się z miejsca. Dzwonek jednak dzwonił i dzwonił. Nie mogąc już tego dłużej wytrzymać, wyszła z wanny, ubrała porannik i tym razem spojrzała przez wizjer. Zobaczyła duże brązowe oczy i ciemne włosy. Jej uwagę przykuła blizna na policzku.
- Gdzieś już ją widziałam.- starała sobie przypomnieć gdzie, gdy nagle dziewczyna za drzwiami uśmiechnęła się do niej. Maria oderwała oczy od wizjonera. Była w szoku. Nagle dzwonek ucichł. Spojrzała jeszcze raz. Nikogo nie było. Wyszła na klatkę. Na schodach zobaczyła Dawid. W ręku trzymał kwiaty a drugą żywo gestykulował. Kiedy ją zobaczył, trochę się zmieszał i zdołał tylko wypowiedzieć:
- Cześć…Mario.- schował bukiet i dopowiedział- przyszedłem zobaczyć jak ci idzie…rozwiązywanie łacińskiej zagadki.
Dopiero kiedy do niej podszedł bliżej, zauważył strach w jej oczach.
- Co się stało? Dobrze się czujesz?- spytał zaniepokojony
- Nic…nic…zupełnie- Chyba za dużo myślałam nad tą sprawą. Tak to na pewno wina zmęczenia. A ty po co tu przeszedłeś- zapytała zdziwiona jego widokiem Maria.
- Yyy…Jak już mówiłem przyszedłem zobaczyć jak ci idzie rozwiązywanie zagadki, ale jak widzę świetnie.
- Szczerze mówiąc jeszcze nie zabrałam się do tego tekstu, ale jeżeli te kwiaty są dla mnie to możesz wejść- uśmiechnęła się i wzięła od niego bukiet białych róż. Wiedział bowiem jaką słabość ma ona do tego koloru.
- Przepraszam, że nachodzę cię o 2200 , ale miałem jakąś potrzebę zajrzeć czy w porządku.
Pewnie wyrwałem cię z wanny?
Maria dopiero teraz przypomniała sobie, że jedynym jej okryciem jest szlafrok w krówki. Przeprosiła na chwilkę i szybko ubrała się w czarną sukienkę, podkreślającą jej smukłą sylwetkę.
- Skoro już masz gościa to wyglądaj z klasą- i uśmiechnęła się do lustra.
Kiedy wróciła do pokoju, Dawid aż zaniemówił z zachwytu.
- Pięknie wyglądasz- wykrztusił
- Dzięki. Następnym razem jakbyś chciał wpaść o tej porze to najpierw zadzwoń i upewnij się czy czasem nie siedzę w wannie- odpowiedziała.
- Zapamiętam.
Nalała białego wina i szybko przygotowała jakieś przekąski. Dobrze jej się rozmawiało z Dawidem, ale wolała kontrolować bieg wydarzeń. Choć dobrze wiedziała, co myśli w każdej chwili. Potrafiła czytać w myślach. Jednak nic mu o tym nie powiedziała. Podziwiała w nim wytrwałość i zaciekłość w dążeniu do celu. Dochodziła 2300. Czas było się rozstać, choć z jakiś powodów wolała, aby został u niej na noc. Jednak skończyło się na odprowadzeniu go do drzwi. Zamknęła wszystkie zamki. Spojrzała przez wizjoner. Widziała Dawida stojącego jeszcze parę minut. W końcu zszedł na dół. Posprzątała talerze i szklanki. Rozebrała się i ubrała piżamę. Położyła się do łóżka. Jednak nie mogła zasnąć. Zrobiła sobie herbatę. Usiadła w kuchni i zaczęła myśleć nad słowami z kontenera. Nagle zrobiło jej się zimno. Okno było zamknięte. Czuła, że w mieszkaniu przebywa ktoś jeszcze…
- Dawid…Dawid to ty?- zaczęła wołać. Nikt jej jednak nie odpowiedział.
Wyszła na klatkę. Chciał zejść na parter do swojej przyjaciółki. Była na drugim piętrze, gdy poczuła jak coś w nią wchodzi. Lodowate zimno ogarnęło jej całe ciało. Krzyknęła. Głos rozszedł po czterech ścianach. Jednak mieszkańcy niczego nie usłyszeli…albo nie chcieli słyszeć. Maria Santos nieprzytomna upadła na posadzkę. Gdyby nie kot, który uciekł pani Kapel, pewnie nie dożyłaby jutra…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
^Kaszana^
the FF Master
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany: Wto 21:31, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
zajomiste zakonczenie...czekam na c.d.n......sledz gora...a wiesz ze jonsego tesh nawiedzilo;PP...ale ukryl sie w pokoiku z Tu sie nie gra, tu sie nie halasuje;)...opowiem ci w sQl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
^Kaszana^
the FF Master
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany: Pon 21:45, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
juz jestem;PP...hehe...co prawda odp po czasie;)....powiem tylko tyle ze mulimy na forum....rozumiem ze nikt nie ma czasu itd no ale moglibyscie pozamieszczac jakies drobne opowiadanka w wolnych chwilach...;PP...to tyle;)...see you w budzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Traucer
Administrator
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Parkourland
|
Wysłany: Czw 16:51, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
No wisz Kaszna ze sie pisze przeciez opowiadanko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|